Chorwacja to jeden z takich krajów, z którymi większość z nas ma dość ograniczone konotacje. Nie to co taka Francja. Generalnie do Holandii jeździ się po pracę, a do Chorwacji na wakacje. Oczywiście, ładne (acz kamieniste) plaże, lazurowa woda, dosyć drogo i ciepło. I właśnie nie inny obraz tego kraju nosiłam w głowie do czasu, aż dowiedziałam się o akceptacji mojego wniosku o europejski wolontariat.
Mam nadzieję w przyszłości regularnie opisywać w tym miejscu przeróżne aspekty chorwackiej egzystencji nieznane przygodnym turystom. Zapraszam Was na zaplecze tego kramu, po którym będę miała przyjemność myszkować przez całe pół roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz